Pracownia Różnorodności przekroczyła ramy dozwolonej krytyki osoby publicznej. Musi przeprosić dr. Paula Camerona
Toruńskie Stowarzyszenie Pracownia Różnorodności musi przeprosić dr. Paula Camerona – zdecydował Sąd Apelacyjny w Gdańsku i podtrzymał w tej części wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu.
Amerykański psycholog pozwał stowarzyszenie za pomówienia. Pracownia Różnorodności działa na rzecz osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych. Naukowiec twierdzi, że homoseksualizm można i należy leczyć.
Stowarzyszenie publikowało w internecie opinie na temat Camerona, wysłało również kilka lat temu protesty do władz wyższych uczelni. Część spotkań, m.in. na UMK, miała być z tego powodu odwołana.
- Określenia „hochsztapler”, „szarlatan”, „notorycznie fałszujący badania” zdaniem sądu były obraźliwe i naruszały dobre imię powoda oraz jego renomę naukową bez usprawiedliwionego społecznie powodu. Wykraczała poza ramy dozwolonej krytyki osoby publicznej, dlatego sąd II instancji utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu, co oznacza, że Pracownia Różnorodności jest zobligowana do zamieszczenia pod artykułami, w których naruszyła dobre imię powoda tekstu przeprosin i wysłać tekst do ośrodków naukowych wskazanych w wyroku, do których wysłała uprzednio informacje naruszające dobra osobiste Paula Camerona - poinformowała Joanna Organiak.
Amerykański naukowiec chciał, żeby Pracownia Różnorodności przekazała na cele społeczne 30 tys zł. Sąd w Gdańsku uznał jednak, że przeprosiny są wystarczające. Wyrok jest prawomocny.