Skradziony w Berlinie rower odzyskano w Bydgoszczy
Policjanci z bydgoskiego Błonia odzyskali skradziony z terenu Niemiec rower. Do sprawy zatrzymali bydgoszczanina podejrzanego o paserstwo. Na ten sukces zapracowali nie tylko polscy i niemieccy policjanci, ale również ekipa niemieckich dziennikarzy. Reporterzy zainstalowali na jednośladach urządzenia GPS.
Wszystko zaczęło się 20 marca wieczorem, wówczas policjanci z Błonia zostali poinformowani przez kryminalnych z Gorzowa Wielkopolskiego o dwóch rowerach skradzionych z terenu Niemiec. Oba jednoślady zostały skradzione 19 marca w Berlinie i jeszcze tego samego dnia trafiły do Polski. Informacje były wiarygodne, ponieważ w jednośladach zostały umieszczone nadajniki sygnału GPS.
Zawiadomienia w sprawie kradzieży jednośladów przyjęli niemieccy policjanci od reportera jednej ze stacji telewizyjnej w Niemczech. To właśnie ekipa niemieckich dziennikarzy zainstalowała lokalizatory GPS na rowerach. Jednak nie bez powodu. Jak się okazało, na terenie Berlina w ostatnim czasie zniknęło sporo jednośladów. Zaangażowani w tą sprawę reporterzy, przy współpracy niemieckich oraz polskich policjantów jechali za tropem skradzionych rowerów.
Dziennikarze przyjechali do Bydgoszczy informując policjantów z Błonia o miejscu, w którym znajduje się drugi rower. Z lokalizacji nadajnika GPS wynikało, że może być on w pobliżu ulicy Nakielskiej. Na miejsce został skierowany patrol. Kontrola okolicznych ulic nie przyniosła efektu.
21 marca od rana kryminalni z bydgoskiego Błonia wspólnie z niemieckimi dziennikarzami namierzali skradziony rower. W dokładnej lokalizacji utrudniała gęsta zabudowa domków jednorodzinnych. Co więcej, urządzenie wskazywało tylko przybliżone położenie.
Przełom nastąpił wieczorem około godziny 19:00. Wówczas dyżurny z bydgoskiego Błonia, po skontaktowaniu się lubuskimi funkcjonariuszami, współpracującymi w specjalnym zespole z niemieckimi policjantami w Świecku, ustalił, że rower się przemieszcza. Z sygnału GPS wynikało, że przemieszcza się w kierunku ulicy Maciaszka. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol.
Mundurowi potwierdzili informacje. Zatrzymali kobietę, która poruszała się poszukiwanym rowerem. Na miejscu okazało się, że kupiła go dzień wcześniej od mężczyzny, który zajmuje się handlem obwoźnym. Kryminalni z Błonia szybko ustalili, kto to jest i gdzie mieszka. W jednym z mieszkań na osiedlu Kapuściska zatrzymali podejrzewanego i zabezpieczyli jeszcze jeden rower.
Śledczy z bydgoskiego Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 59-latkowi zarzut paserstwa. Ponadto, funkcjonariusze ustalają, czy zabezpieczony u niego w domu rower, również pochodzi z kradzieży. Za przestępstwo paserstwa może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.