Echo sprawy dotyczącej zlikwidowanej hodowli zwierząt w Dobrczu
Osiem lat pozbawienia wolności - z takim wymiarem kary muszą się liczyć właściciele zlikwidowanej hodowli zwierząt w Dobrczu pod Bydgoszczą.
Wszystko wskazuje na to, że prokuratura nie wyklucza, że głównym punktem aktu oskarżenia nie będzie znęcanie się i uśmiercanie zwierząt - za co grożą trzy lata pozbawienia wolności - ale oszustwa. Potwierdza to prokurator Mirosław Wałęza z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Właściciele hodowli i Stowarzyszeń: "Psa Przyjaciela" i "Kota Domowego" - Izabela i Roman G. przebywają w tymczasowym areszcie. Prokuratura apeluje o zgłaszanie się osób, które kupiły od nich zwierzęta.