Debata o zmianach w oświacie
„Reforma czy deforma?” na to pytanie próbowali odpowiedzieć w Toruniu uczestnicy debaty dotyczącej zmian w oświacie. Na zorganizowanym przez Nowoczesną spotkaniu w I Liceum Ogólnokształcącym zabrakło przedstawicieli kuratorium oświaty i partii rządzącej.
- Jako związkowcy jesteśmy niezmiernie zainteresowani tym, aby ta reforma edukacji nie została wprowadzona w życie - mówiła Urszula Polak, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Toruniu.
- Mamy reformę, która nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego, która ma przyczyny czysto ideologiczne - powiedziała Katarzyna Lubnauer, poseł Nowoczesnej.
- Mam już głosy, ze szkoły wiejskie będą likwidowane. Wiem, że wielu dyrektorów poszukuje już miejsc pracy dla swoich pracowników Renata Kostrzewska-Smutek - dyrektor Zespołu szkół Niepublicznych w Piechcinie.
- Nie można wprowadzać żadnej poważnej reformy systemu edukacji w cyklach krótszych niż 20-letnich. Tylko wtedy można od początku od przygotowania przedszkolnego do początku studiów ocenić system - argumentował Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz.
- A czy teraz nie ma żadnych luk? Uważam, że są luki w historii w nauczaniu o żołnierzach wyklętych. Byłam świadkiem jak pani Scheuring-Wielgus w X LO nawet nie dała tych luk zapełnić, bo młodzież chciała zrobić referat - mówił Maria Magdalena Krzywińska z Młodzieży Wszechpolskiej.
- To spotkanie zostało przekształcone w agitację polityczną i nie odezwałam się ani słowem - powiedziała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.