Prokurator z Włocławka może być pozbawiony immunitetu
Już nie ma wątpliwości - prokurator z Włocławka był pijany. Ruszyły procedury odebrania immunitetu. To konieczne do tego, aby prokurator stanął przed sądem.
Prawie rok temu ówczesny szef Prokuratury Rejonowej we Włocławku przyjechał do sądu, gdzie miał wystąpić w roli oskarżyciela. W sali sądowej sędzia zorientowała się, ze prokurator może być pijany. Gdy poprosiła, by podszedł do stołu sędziowskiego prokurator uciekł z sali i odjechał zaparkowanym przed sądem samochodem.
Za prokuratorem ruszyła wezwana przez sąd policja. Radiowóz zatrzymał go na obrzeżach miasta. Alkotest wskazał wynik na pograniczu stanu po użyciu alkoholu i stanu nietrzeźwości, czyli na granicy wykroczenia i przestępstwa.
Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.
Ze sporządzonej w ciągu kilku miesięcy opinii biegłych wynika, że prokurator był w stanie nietrzeźwości, czyli popełnił przestępstwo. W tej sytuacji ruszyła procedura odebrania immunitetu, niezbędna do tego, by prokurator stanął przed sądem.
- Dowody zebrane na obecnym etapie postępowania dały podstawę do podjęcia przez prokuratora prowadzącego sprawę o wystąpienie z wnioskiem do sądu dyscyplinarnego, aby wyraził zgodę na pociągnięcie [ włocławskiego - dop.red.] prokuratora do odpowiedzialności karnej - powiedziała Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Były Prokurator Rejonowy we Włocławku jest zawieszony w czynnościach. Grozi mu do 2 lat więzienia i wykluczenie z zawodu.