Bez finansowania in vitro w Toruniu?
"Toruńska Rada Miasta jest niechętna programowi in vitro" - uważają działacze .Nowoczesnej z Torunia.
Projekt zakładający dofinansowanie procedury z budżetu miasta został złożony w Biurze Rady Miasta pod koniec sierpnia ub. roku. Do dziś nie został rozpatrzony. Jak mówią działacze .Nowoczesnej przewodniczący Rady dwukrotnie prosił ich o uzupełnienie projektu i umieszczenie go na mapach potrzeb zdrowotnych dla regionu.
"Mapy powstały niedawno, wcześniej nie mogliśmy się do nich odnieść" - wyjaśnia Bartosz Szymanski z toruńskiej .Nowoczesnej.
Program złożony przez .Nowoczesną do toruńskiej Rady Miasta, zgodnie z założeniami miał być realizowany w latach 2016-2019. Jest adresowany do torunianek do 40. roku życia. Miasto dofinansowywałoby jedną procedurę zapłodnienia pozaustrojowego.
Działacze .Nowoczesnej z Torunia skierowali też do magistratu pytanie, ile gruntów i nieruchomości zostało przekazanych bez przetargów dla kościołów w Toruniu.