Samotny marsz wzdłuż Wisły
Przed Maciejem Boinskim kolejne - na razie - największe wyzwanie. Planuje przez dwa miesiące iść wzdłuż Wisły.
Szedł już wzdłuż Warty, Noteci i Brdy. Teraz czas na Wisłę. Przed Maciejem Boinskim z Nakła największe dotychczas wyzwanie - samotna wędrówka wzdłuż królowej polskich rzek.
Wszystkie noclegi spędzi w namiocie, do cywilizacji zbliżać się będzie gdy zabraknie żywności lub energii w akumulatorach. Podróżnik cały sprzęt ma przy sobie - w plecaku.
Macieja Boinskiego logistycznie wspiera Fundacja Rok Rzeki Wisły.