Krajobraz po wichurze i świętach
Tegoroczne święta Bożego Narodzenia zbiegły się pod koniec z oddziaływaniem orkanu Barbara. Strażacy na Kujawach i Pomorzu nie próżnowali.
Wiatr wciąż groźny. Ponad 220 razy wyjeżdżali minionej doby kujawsko-pomorscy strażacy do likwidowania skutków żywiołu. A skutki to przede wszystkim powalone drzewa i połamane gałęzie. "Były też uszkodzenia budynków" - mówi st. kpt. Arkadiusz Piętak, rzecznik kujawsko-pomorskich strażaków.
Orkan Barbara, który od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia szaleje nad naszym krajem, będzie coraz słabszy - zapowiadają synoptycy. Największą siłę wiatr osiągał ostatniej nocy. W ostatnią środę grudnia ma być spokojniej. Tymczasem w usuwaniu skutków wichur na Kujawach i Pomorzu brało udział około 1300 strażaków. Nie ma informacji o rannych.
W czasie świąt Bożego Narodzenia odnotowano 32 wyjazdy do pożarów na Kujawach i Pomorzu.
W Grudziądzu doszło do śmiertelnego zatrucia czadem. 22-letnia kobieta jest drugą ofiarą czadu w Kujawsko-Pomorskiem od początku bieżącego sezonu grzewczego.