ITS w Bydgoszczy na "czwórkę"
System Inteligentnego Transportu w Bydgoszczy funkcjonuje dobrze - uważają jego autorzy. W Centrum Zarządzania Ruchem i Transportu zaprezentowali jego działanie.
System został wprowadzony po to, aby, w dużym skrócie, transport w mieście przebiegał płynnie, a czas dojazdu był krótszy.
- Zarówno z punktu widzenia osoby zarządzającej systemem jak i kierowcy mogę powiedzieć, że jest na pewno dużo lepiej niż było 1,5 roku temu. System już zebrał odpowiednie dane, optymalizuje pracę na wielu skrzyżowaniach - powiedział Wojciech Nalazek, naczelnik Wydziału Inżynierii Ruchu w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
- Główne cele, które miał system przed wdrożeniem to było uzyskanie o 8 proc. skrócenia średniego czasu przejazdu na liniach tramwajowych w osi wschód - zachód od pętli Wyścigowa do ronda Grunwaldzkiego oraz na osi ul. Gdańskiej. Uzyskaliśmy około 13 proc. Jeśli chodzi o ruch samochodów założenie było takie, aby przyspieszyć go o około 6 proc., średnio uzyskaliśmy 24 proc., a na Wyszyńskiego nawet do 30 proc. - dodaje Wojciech Nalazek.
Opinie kierowców są podzielone. Część chwali ITS, inni twierdzą, że się nie sprawdza.
System ITS to szereg elementów: czujniki, urządzenia sygnalizacji świetlnej, tablice informacyjne, kamery, stacje pogodowe... Całość kosztowała 60 mln zł, 85 proc. tej kwoty pochodziła z unijnego dofinansowania.