Czy odejście z pracy 2 urzędników Urzędu Marszałkowskiego ma związek z kontrolą CBA?
Dwóch pracowników Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego odeszło z pracy. Byli zatrudnieni w departamencie, w którym w zeszłym tygodniu przeprowadziło kontrolę Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Czy odejście z pracy dwóch urzędników ma z tym związek?
CBA pojawiło się w urzędzie na zlecenie prokuratury, która bada, czy w Wydziale Wdrażania Projektu Departamentu Wdrażania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego nie doszło do przekroczenia uprawnień przez urzędników.
Chodzi o udzielanie dofinansowania z pieniędzy unijnych, podczas którego mogło dojść do nieprawidłowości. CBA zabezpieczyło dokumenty z urzędu oraz od kilkunastu osób, które dostały dofinansowanie. Urząd Marszałkowski potwierdza, że dwóch pracowników z departamentu zwolniło się z pracy bez podania przyczyny. Urząd zgodził się na to. W dalszej części komunikatu biuro prasowe sugeruje, że do udzielania informacji o zakresie i przebiegu kontroli upoważniony jest tylko organ kontrolujący.
Prokuratura poinformowała nas, że w sprawie nie zostały nikomu postawione zarzuty, podobnie jak w drugim prokuratorskim śledztwie, które dotyczy Urzędu Marszałkowskiego. Tu śledczy badają, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przy określaniu przez urząd kryteriów wyboru projektów w ramach RPO.
O sprawie zawiadomił prokuraturę poseł PiS Piotr Król. Jak pisał, urzędnicy określając, że jedynym wnioskodawcą w jednym z konkursów może być województwo, mogli dopuścić się przekroczenia uprawnień.