Wyrok ws. byłej dyrektor Rodzinnego Domu Dziecka
Ponad 9 tys. złotych Gmina Bydgoszcz zapłaci Renacie Wiszniewskiej za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę - zdecydował Sąd Pracy. Nie przywrócił jednak byłej dyrektor Rodzinnego Domu Dziecka przy ul. Morszczukowej w Bydgoszczy na dawne stanowisko.
W ocenie sądu gmina rozwiązując umowę naruszyła przepisy Kodeksu pracy, chociażby dlatego, że zbyt ogólnie opisała przyczyny zwolnienia.
- To niedopuszczalne. Przyczyny stanowiące podstawę rozwiązania umowy były znane stronie pozwanej już kilka lat przed zwolnieniem powódki - uzasadniała sędzia Katarzyna Błażejewska.
Zdaniem sądu jedyną przyczyną uzasadniająca zwolnienie Renaty Wiszniewskiej mógłby być zarzut znęcania się nad podopiecznymi, który w toku procesu nie został jednak udowodniony przez byłego pracodawcę.
- Nie można uznać czasowego zaboru komórki, zabronienia dostępu do internetu czy komputera za objaw tego znęcania. W takim razie każdemu z nas można by postawić takie zarzuty - dodała sędzia.
Kobieta nie wróci jednak na stanowisko RDD. Wiek przedemerytalny, a także konflikt z pracownikami MOPS to niektóre przyczyny.
Renata Wiszniewska zamierza odwołać się od wyroku.
Była dyrektor RDD została zwolniona w 2014 roku po kilkunastu latach prowadzenia placówki. Powodami miały być m.in. stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej, a także chęć wzbogacenia się przez prowadzenie RDD.