„Cichociemni. Historie bohaterów" - konferencja naukowa w Toruniu
- Profesor Elżbieta Zawacka zasługuje na podziw – powiedział kapitan Aleksander Tarnawski, ostatni żyjący cichociemny. Kwiaty na grobie jedynej kobiety wśród cichociemnych złożyły władze Torunia, reprezentacje szkół i harcerze.
Zebranych przywitał Jan Wyrowiński, przewodniczący Rady Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej.
- Pani Profesor, Twoje dzieło żyje! Panie kapitanie, ostatni z żyjących cichociemny. Serdecznie witamy w tym miejscu, które dla wszystkich torunian jest bardzo drogie - powiedział Jan Wyrowiński.
- Jej czyny są imponujące. Była kobieta, ale nie zawahała się przed wykonaniem trudniejszych zadań i zasługuje na podziw - podkreślał kapitan Aleksander Tarnawski.
- Dziś jest okazja, by się pokłonić i podziękować za to wszystko, co gen. Zawacka zrobiła dla Polski, dla Torunia - dodał Zbigniew Fiderewicz, zastępca prezydenta Torunia.
- Powinniśmy przede wszystkim o tym, co dla Niej było ważne, czyli pielęgnowanie pamięci historycznej - powiedziała Dorota Zawacka-Wakarecy - prezes Fundacji Gen. Elżbiety Zawackiej.
Uroczystość na cmentarzu poprzedziła inaugurację konferencji naukowej „Cichociemni. Historie bohaterów" w Sali Wielkiej Dworu Artusa w Toruniu.
W programie konferencji były referaty, dyskusje oraz warsztaty dla młodzieży.
Cichociemni to żołnierze Polskich Sił Zbrojnych desantowani do okupowanej Polski podczas II wojny światowej w celu prowadzenia walki nieregularnej (partyzanckiej) z niemieckim okupantem (Wehrmachtem i jednostkami specjalnymi Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy) oraz organizowania i szkolenia ruchu oporu w kraju.
Do służby w okupowanej Polsce zgłosiło się ochotniczo 2413 kandydatów. Szkolenie prowadzone według standardów Special Operations Executive i oddziałów brytyjskich komandosów ukończyło z pozytywnym wynikiem 606 osób, a do skoku skierowano 579. Do kraju odbyły się 82 loty, podczas których przerzucono 344 osoby, w tym 316 cichociemnych.