Wisłę koło Włocławka zarybiono węgorzami
Włocławski odcinek Wisły wzbogacił się o 10 tysięcy małych węgorzy. Wpuszczenie do rzeki narybku tego drapieżnika to efekt współpracy między Towarzystwem Promocji Ryb i Zakładami Anwil.
Węgorz to w Polsce ryba coraz rzadsza. Naturalne tarło węgorzy odbywa się tylko raz w życiu tej ryby, w głębinach Morza Sargassowego. Narybek wędruje przez ocean i wpływa do rzek, a potem do jezior, w których wychowali się jego rodzice. Barierą takiej wędrówki są obiekty hydrotechniczne - przede wszystkim tamy. Efekt jest taki, że polskie wody śródlądowe w praktyce nie są już zasilane naturalnym narybkiem tego gatunku. Dlatego tak ważne są sztuczne zarybienia.