Bronisław Komorowski świadkiem na rozprawie w Toruniu
„Odebrałem to jako jednoznaczny atak” – powiedział w toruńskim sądzie Bronisław Komorowski. Dziś obyła się kolejna rozprawa w procesie Remigiusza Dominiaka, oskarżonego o usiłowanie napaści na głowę państwa.
Do incydentu doszło 22 maja zeszłego roku, przed wiecem wyborczym na Rynku Staromiejskim w Toruniu.
Oskarżony 35-latek od początku mówił, że chciał wręczyć, ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi, materiały z napisem stop aborcji oraz spytać jakie ma poglądy na temat przerywania ciąży. Bronisław Komorowski tłumaczył dziś, że mężczyzna mógł to zrobić za pośrednictwem jego urzędników. To nie był atak – powiedział dziennikarzom, po zakończeniu rozprawy Remigiusz Dominiak.
Policjanci, którzy byli świadkami incydentu potwierdzili w sądzie, że oskarżony gwałtownie wybiegł z tłumu oraz, że po zatrzymaniu był agresywny i w trakcie szarpaniny uderzył jednego z funkcjonariuszy. Oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia.