Ratownicy medyczni sami szkolą się "po godzinach"
Ratownicy z bydgoskiego pogotowia ratunkowego udowodnili, że nie potrzeba ani pieniędzy ani sal konferencyjnych, żeby się szkolić. Organizują je w pubie, zapraszają prelegentów i w ten sposób - w luźnej atmosferze - poszerzają swoją wiedzę.
Akcja "ratownictwo po godzinach" zyskuje na popularności. Każdy kto chce podzielić się wiedzą jest mile widziany. Na każdym takim spotkaniu jest około 150 osób.
Inicjatorem szkoleń w Bydgoszczy jest ratownik Krzysztof Wiśniewski, który powielił pomysł kolegów z Krakowa. Akcja "ratownictwo po godzinach" wraca po wakacyjnej przerwie. Na 27 października zaplanowano 3 otwarte wykłady. Organizatorzy spodziewają się około 150 uczestników.
Szczegóły na profilu facebookowym "ratownictwo po godzinach"