Zaatakowana przez psy kobieta żąda wyższej kary i wysokiego odszkodowania
Do włocławskiego sądu wróciła sprawa kobiety pogryzionej przez psy. 2 lata temu sfora psów zaatakowała kobietę i jej dziecko. Dziewczynce nic się nie stało, ale matka odniosła zagrażające życiu obrażenia.
Sąd I instancji skazał właściciela psów na 8 miesięcy więzienia. Orzekł też 5 tys. zł odszkodowania na rzecz zaatakowanej przez psy kobiety. Pokrzywdzona wniosła apelację.
Żąda, aby sąd uznał, że brak pieczy nad psami było działaniem umyślnym sprawcy. Oznaczałoby to wyższą karę. Dodatkowo zażądała dwa razy wyższego odszkodowania. Wyrok nie zapadł. Sąd chce powołać dodatkowych biegłych.
Równolegle rusza proces cywilny. Pogryziona kobieta żąda odszkodowania w kwocie 1,2 mln zł i renty. Pozwała solidarnie właściciela psów oraz Urząd Gminy we Włocławku. Utrzymuje, że urzędnicy od dawna wiedzieli, że psy są bez opieki i nie interweniowali. Wójt gminy twierdzi, że urząd jest niewinny. Pierwsza rozprawa w procesie cywilnym odbędzie się w przyszłym tygodniu.