Oskarżony w sprawie śmierci 2-letniej Wiktorii wrócił do aresztu

2013-03-20, 12:45  Polska Agencja Prasowa

Nowa ekspertyza w sprawie śmierci 2-letniej Wiktorii ze Żnina, wskazująca na możliwość pobicia dziecka, skłoniła sąd do aresztowania ojca dziewczynki, który jest głównym oskarżonym w tej sprawie. Dziecko zmarło dwa lata temu z powodu wewnętrznych urazów.

Jak poinformowano w środę w bydgoskim sądzie okręgowym, ekspertyza zlecona biegłym z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi miała rozwiać wątpliwości czy dziewczynka była maltretowana, czy też do jej zgonu przyczyniła się rzadka choroba genetyczna. Występujący wcześniej przed sądem biegli nie byli w stanie potwierdzić lub wykluczyć takiego schorzenia.

Według opinii nadesłanej do sądu, bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka była perforacja jelita cienkiego, która nastąpiła kilka godzin przed zgonem. Przyczyną perforacji - w opinii biegłych - był uraz, który mógł zostać zadany z dużą siłą np. pięścią.

Na ciele dziewczynki stwierdzono także krwiaki, zasinienia i otarcia. Według ekspertów obrażenia nie mogły być tylko skutkiem upadku, jak utrzymują rodzice.

Z wcześniejszych opinii biegłych wynikało, że zmarła dziewczynka mogła cierpieć na Zespół Ehlersa-Danlosa - bardzo rzadko występującą chorobę, której jedna z postaci może prowadzić do samoistnego pękania naczyń - w tym jelita. Eksperci z Łodzi uznali, że nie ma dostatecznych podstaw by orzec, czy dziecko cierpiało na to schorzenie.

Sędzia Andrzej Rumiński ocenił, że opinia biegłych jest bardzo ważnym dowodem. Konsekwencją tego była jego decyzja o natychmiastowym aresztowaniu głównego podejrzanego - ojca dziewczynki.

Sebastian Sz. był aresztowany bezpośrednio po śmierci córki, ale rok temu został wypuszczony na wolność. Mężczyzna odpowiada przed sądem za "znęcanie się oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią córki Wiktorii". Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy i utrzymuje, że siniaki na ciele córki to skutek choroby, na którą miało cierpieć dziecko. Podkreśla, że do końca starał się ratować życie dziewczynki.

Zdaniem prokuratury, mężczyzna miał maltretować córkę już od listopada 2009 roku, czyli od chwili, gdy dziecko miało zaledwie pół roku.

Nieprzytomna Wiktoria trafiła do szpitala w Żninie w nocy z 25 na 26 stycznia ub.r. Lekarzom nie udało się jej uratować. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było uszkodzenie jelit, do którego doszło na skutek urazu, i wywołane tym zapalenie otrzewnej.

Sebastian Sz. był już w przeszłości karany za pobicie syna, którego miał ze związku z inną kobietą. Za skatowanie kilkumiesięcznego dziecka ze szczególnym okrucieństwem skazano go wówczas na sześć lat więzienia.

Po śmierci dziecka kilkuset mieszkańców Żnina przeszło ulicami miasteczka w marszu milczenia. (PAP)

Region

Na onkologów klinicznych czekało 9 etatów rezydenckich. Chętnych zero. A chorych coraz więcej

Na onkologów klinicznych czekało 9 etatów rezydenckich. Chętnych zero. A chorych coraz więcej

2024-11-06, 15:11
Pożar w bloku na bydgoskich Kapuściskach. Jedna osoba poważnie poparzona

Pożar w bloku na bydgoskich Kapuściskach. Jedna osoba poważnie poparzona

2024-11-06, 14:30
Kolejna awaria w zakładach chemicznych Anwil we Włocławku. Tym razem chodzi o chlor

Kolejna awaria w zakładach chemicznych Anwil we Włocławku. Tym razem chodzi o chlor

2024-11-06, 13:58
Ktoś wpłacił...ponad milion złotych Serce 5-miesięcznej Natalki będzie zoperowane

Ktoś wpłacił...ponad milion złotych! Serce 5-miesięcznej Natalki będzie zoperowane!

2024-11-06, 13:14
Konwój z darami od Słuchaczy Polskiego Radia PiK z wizytą u powodzian Jest uśmiech na twarzy [zdjęcia]

Konwój z darami od Słuchaczy Polskiego Radia PiK z wizytą u powodzian! „Jest uśmiech na twarzy” [zdjęcia]

2024-11-06, 13:00
Pelargonie z Inowrocławia mogą przezimować w domach mieszkańców. Kwiaty czekają na odbiór

Pelargonie z Inowrocławia mogą przezimować w domach mieszkańców. Kwiaty czekają na odbiór

2024-11-06, 11:51
Amerykanie wybrali prezydenta Co to oznacza dla Europy i Polski O tym w Rozmowie Dnia

Amerykanie wybrali prezydenta! Co to oznacza dla Europy i Polski? O tym w „Rozmowie Dnia"

2024-11-06, 09:10
Pluszowe misie i ich misja specjalna w szpitalu. Fundacja bardzo prosi o przytulanki

Pluszowe misie i ich misja specjalna w szpitalu. Fundacja bardzo prosi o przytulanki

2024-11-06, 07:55
Zameldowany może więcej... zyskać Inowrocław zaprasza mieszkańców do urzędu

Zameldowany może więcej... zyskać! Inowrocław zaprasza mieszkańców do urzędu

2024-11-05, 20:23
Wojskowe Obozy Internowania. Komuniści mówili: ćwiczenia, osadzeni: terror [zdjęcia]

Wojskowe Obozy Internowania. Komuniści mówili: „ćwiczenia", osadzeni: terror [zdjęcia]

2024-11-05, 19:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę