Nadzwyczajna sesja w Grudziądzu. Projekt ws. rady społecznej szpitala nie zyskał większości
Radni PiS przegrali głosowanie i mówią o złamaniu prawa. Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Grudziądzu nie doszło do powołania Rady Społecznej Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Władysława Biegańskiego.
Za projektem uchwały przygotowanym przez radnych PiS głosowało 8 osób, 10 radnych było przeciwnych, w tym wszyscy z Platformy Obywatelskiej.
- Rada Miejska złamała prawo. Spodziewałem się takiego głosowania - mówi radny PiS Andrzej Wiśniewski.
- Mam też nadzieję, że wojewoda w ramach swojego nadzoru i minister spraw wewnętrznych zareagują na przypadek jawnego łamania prawa przez Radę Miejską w Grudziądzu, co potwierdziła większość Platformy Obywatelskiej w tym głosowaniu - powiedział Wiśniewski.
O tym kto powoła radę społeczną szpitala zdecyduje sąd - uważa Paweł Napolski, radny PO.
- Rada Miejska Grudziądza raz już wydała w pewnym sensie decyzję w tej sprawie, upoważniając prezydenta do skierowania wniosku do Naczelnego Sądu Administracyjnego o uznanie kto jest organem tworzącym dla szpitala i kto jest upoważniony do powołania rady społecznej szpitala. Dzisiejszy happening zorganizowany przez radnych PiS jest strzałem w kolano - powiedział Paweł Napolski.
Prezydent Grudziądza chce najpierw rozstrzygnąć spór kompetencyjny, do kogo należy szpital - do wojewody, czy do miasta.