Czy będzie obniżenie wieku emerytalnego? Związkowcy są pełni obaw
Nastroje wśród członków NSZZ Solidarność są minorowe. "Obiecywano nam szybkie obniżenie wieku emerytalnego" - mówił w Rozmowie Dnia Leszek Walczak, szef Regionu Bydgoskiego Solidarności.
Rząd nie wyklucza, że na wcześniejszą emeryturę będą mogły iść osoby, które przepracują 35 lub 40 lat. Z kolei w prezydenckim projekcie obniżenia wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn nie ma takiego zastrzeżenia. Nad obniżeniem wieku debatowano w środę na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego. W ocenie Leszka Walczaka, reforma nie wejdzie w życie w przyszłym roku.
"Rząd próbuje subtelnie przekazać społeczeństwu, że nie jest w stanie spełnić przedwyborczej obietnicy - mówił z kolei w "Rozmowie Dnia" Harald Matuszewski, szef OPZZ w Kujawsko-Pomorskiem.
Harald Matuszewski zapowiedział, że związki zawodowe będą twardo negocjować z rządem obniżenie wieku emerytalnego. Na tym etapie nie ma mowy o protestach - podkreślił lider OPZZ w naszym regionie.