Prokuratura ustala przyczynę śmierci biegacza podczas półmaratonu
Zlecona przez inowrocławską prokuraturę sekcja zwłok 39-letniego mieszkańca Płocka ma wyjaśnić dlaczego doświadczony biegacz zmarł podczas sobotniego półmaratonu z Kruszwicy do Inowrocławia.
Mężczyzna zasłabł dwa kilometry przed metą. Mimo reanimacji przez policjantów, a potem lekarzy nie udało się go uratować.
Organizatorzy Biegu Piastowskiego w każdym calu zabezpieczyli biegaczy - mówi szefowa Ośrodka Sportu i Rekreacji w Inowrocławiu Wiesława Pawłowska. Jak wyjaśnia 39-latek z Płocka- tak jak wszyscy inni biegacze- dostarczył oświadczenie, że nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do biegu i uczestniczy w nim na własną odpowiedzialność.
Na bieganie jest moda. Coraz więcej osób biega na długich dystansach. Do tego trzeba się przygotowywać przez systematyczne trenowanie - podkreśla ultramaratończyk z Bydgoszczy Andrzej Urbaniak, który w miesiącu biega po 200 kilometrów. Przede wszystkim trzeba się najpierw dokładnie zbadać - mówi.
Sekcja zwłok 39-letniego biegacza odbędzie się jutro w Bydgoszczy.