Wojewoda zbada zgodność z prawem uchwały bydgoskiej Rady Miasta w sprawie TK?
Konfederacja organizacji PRO PUBLICO BONO chce, by wojewoda skontrolował działania bydgoskiej Rady Miasta i jej przewodniczącego na ostatniej sesji. Chodzi o podjęte 27 kwietnia stanowisko rady o zamiarze stosowania się władz Bydgoszczy do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem jednego z sygnatariuszy apelu do wojewody, Sławomira Młodzikowskiego z Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego, sposób procedowania był nieprawidłowy.
Przedstawiciele stowarzyszeń: Spadkobierców Kombatantów II Wojny Światowej, Pomocy Charytatywnej Wschód, Obrony i Rozwoju Polski, "Dziedzictwo Bydgoszczy" i Duszpasterskiej Wspólnoty Rolników z Tucholi, przekazali pismo do wojewody do wiadomości prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło
Na burzliwej sesji chcieli wystąpić wszyscy członkowie Klubu PIS. Jednak na wniosek radnego PO Macieja Zegarskiego, dyskusja została zamknięta. Wtedy ci, którzy byli przeciw stanowisku wyszli z sali - tym samym rada nie miała kworum. Przewodniczący zarządził przerwę. Jedna i druga strona sporu mówiła o łamaniu demokracji. W przerwie dotarła do ratusza jedna z radnych PO (której nie było - z powodu choroby - od początku obrad) i tym samym było już kworum. Stanowisko zostało przyjęte 16 głosami koalicji PO-SLD Lewica Razem pod nieobecność na sali radnych opozycji.