Toruń za pół ceny
Będzie można taniej zjeść, przenocować w hotelu i skorzystać z oferty kulturalnej - wszystko to w ramach trwającej od 22 do 24 kwietnia akcji pod hasłem "Toruń za pół ceny".
Udział w wydarzeniu zadeklarowało już ponad 140 instytucji i firm. "Akcja jest różnorodna i dużo się wtedy dzieje na Starówce" - zapewnia Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.
Niektóre z toruńskich lokali, gdzie można taniej zjeść posiłek w ramach akcji "Toruń za pół ceny", przeżył prawdziwy szturm ze strony mieszkańców miasta i turystów. Trudno się dziwić - Sushi tańsze niż obiad w barze mlecznym, kawa za 2,5 złotego, puchar włoskiego deseru za 5 złotych - takiej okazji nie można przegapić. Tak tanio w Toruniu jest tylko dwa razy w roku. "Opłacało się przyjeżdżać" - mówi mieszkanka Włocławka.
Restauratorzy, z którymi rozmawialiśmy przyznają - są momenty, że na stolik trzeba czekać w kolejce. Realizacja zamówienia również trwa dłużej, ale chętnych i tak nie brakuje. Żeby w lokalach zjeść można było naprawdę "za pół ceny", współorganizator akcji - Urząd Miasta w Toruniu - zastrzegł, że promocyjne muszą być co najmniej trzy dania z głównego menu.
Akcja pod hasłem "Toruń za pół ceny" odbywa się w Toruniu już po raz dziesiąty. Nowością tej edycji są konkursy dla internautów. By wziąć w nich udział trzeba śledzić fanpage imprezy na facebooku. Informacje o akcji można znaleźć również m.in. pod adresem torun.pl. Taniej w Toruniu jest jeszcze jutro - w niedzielę, 24 kwietnia.