Toruńska PO: zabraknie miejsc dla 3-latków w miejskich przedszkolach
Politycy Platformy Obywatelskiej w Toruniu alarmują, że w miejskich przedszkolach zabraknie miejsc dla 300 trzylatków. Toruński urząd miasta uspokaja - i polityków i rodziców.
- Nawet 300 miejsc dla trzylatków zabraknie w nowym roku szkolnym w toruńskich przedszkolach miejskich - twierdzi radny Platformy Obywatelskiej z Torunia, Michał Rzymyszkiewicz. Na zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej wraz z posłem Arkadiuszem Myrchą lokalni politycy PO skrytykowali reformę, która dała rodzicom sześciolatków wybór - posłać dziecko do szkoły albo zostawić w przedszkolu.
- Wielu zostawi dzieci w przedszkolach, a dla trzylatków zabraknie miejsc - uważa radny Rzymyszkiewicz.
PR PiK dotarło do najświeższych szacunków Urzędu Miasta w Toruniu. Wynika z niego, że po pierwszym naborze miejsc zabrakło dla 139 toruńskich trzylatków. Dyrektor miejskiego Wydziału Edukacji zapewnia, że urząd robi wszystko, żeby poprawić sytuację. - Pracujemy nad stworzeniem oddziałów tak, żeby wszyscy chętni znaleźli miejsce dla swoich pociech - zapewnia dyrektor Anna Łukaszewska.