Sąd zdecyduje, kto zawinił w kolizji wozu strażackiego i auta osobowego
Czy strażacy na sygnale zawsze mają pierwszeństwo ? Odpowiedź na to pytanie musi dać sąd.
Właśnie do sądu należy rozstrzygnięcie, kto jest winny kolizji drogowej, do której doszło we Włocławku. Na skrzyżowaniu krajowej drogi 91 z ulicą Wieniecką osobowe auto uderzyło w tył wozu strażackiego jadącego na sygnale. Kierowca osobówki odmówił przyjęcia mandatu, bo - jak tłumaczy - miał zielone światło. Samochód uprzywilejowany generalnie musi przestrzegać prawa o ruchu drogowym, jednak - z zachowaniem szczególnej ostrożności - może bezkarnie je naruszać.
Sąd rozstrzygnie, czy kierowca osobowego auta z pewnością widział i słyszał sygnały ostrzegawcze strażaków oraz czy mógł uniknąć zderzenia.
Policja zakwalifikowała zdarzenie jako zwykłą kolizję. Nikomu nic się nie stało, obaj kierowcy byli trzeźwi.