Naczelnik toruńskiej drogówki uniknie kary
Wiesław Rospirski, naczelnik toruńskiej drogówki uniknie odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Jak ustalił Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nagranie, na którym funkcjonariusz żądał od swoich podwładnych, żeby wypisywali więcej mandatów zostało zrobione w 2008 roku. Sprawa jest przedawniona.
Policjant może odpowiadać za przewinienie maksymalnie do roku od jego popełnienia. Kiedy o taśmach dowiedziała się opinia publiczna, naczelnik sam zrezygnował z pracy. W swoich wyjaśnieniach Rospirski przekonywał, że nie pamięta sytuacji, w której miał narzucać limity swoim podwładnym. Z końcem sierpnia Wiesław Rospirski przejdzie na emeryturę.