Dróżnik z Dziarnowa usłyszał zarzuty
41-letni dróżnik z przejazdu kolejowego w Dziarnowie w powiecie inowrocławskim, gdzie 26 marca doszło do wypadku, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
W tragicznym wypadku, do którego w Wielką Sobotę doszło w Dziarnowie, zginęła 23-letnia kobieta i jej 50-letni ojciec. Zdarzenie spowodowało kilkugodzinne utrudnienia linii kolejowej. Pasażerów pociągu, który uderzył w samochód przewieziono do Bydgoszczy. Mężczyzna pilnujący przejazdu w Dziarnowie był trzeźwy, a rogatki na przejeździe działały bez zarzutu.
Dróżnika z przejazdu w Dziarnowie, zatrzymano. Prokuratura domaga się wobec niego 2-miesięcznego aresztu, jednak Sąd Rejonowy w Inowrocławiu postanowił inaczej. Dróżnik, który usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym pozostanie na wolności i będzie objęty policyjnym dozorem.