Nie ma negatywnego stanowiska rządu w sprawie bydgoskiego uniwersytetu medycznego
Nie ma negatywnego stanowiska Rady Ministrów dotyczącego projektu utworzenia Uniwersytetu Medycznego na bazie Collegium Medicum UMK - ustaliło Polskie Radio PiK.
Informacja o takim stanowisku pojawiła się wczoraj na stronie internetowej toruńskiej uczelni. Zdziwiło to bydgoskiego posła PiS Tomasza Latosa.
- Jestem zdziwiony taką publikacją na stronie UMK dlatego, że według mojej wiedzy sprawa jest dopiero w procedowaniu. Będzie poddawana obróbce rządowej i z tego, co mi wiadomo ostatecznego stanowiska w tej sprawie nie ma. Być może jest jakiś wstępny projekt tego stanowiska. Będę się starał tę sprawę wyjaśnić - powiedział poseł Latos.
Sprawę od rana wyjaśniało także Polskie Radio PiK i jak się dowiedzieliśmy, ani Komitet Stały Rady Ministrów ani rząd takiego stanowiska nie przyjęły.
Dlaczego więc UMK opublikował informację o "stanowisku Rady Ministrów"? O to zapytaliśmy rektora toruńskiej uczelni, prof. Andrzeja Tretyna.
- To nie jest stanowisko, to jest opinia, która od 3 marca jest w obiegu wśród osób, które mają do tego dostęp. Informacja na stronie zostanie sprostowana - powiedział rektor.
Wiadomości o negatywnym stanowisku Rady Ministrów dotyczącym utworzenia bydgoskiego uniwersytetu medycznego na stronie UMK już nie ma.
Do tej sprawy odniósł się też prezydent Bydgoszczy. "To wojna psychologiczna rektora Andrzeja Tretyna" - powiedział w Rozmowie Dnia w Polskim Radiu PiK Rafał Bruski. Uważa też, że opinia rządu powinna zostać podjęta po tym, jak obywatelskim projektem ustawy powołującej w Bydgoszczy uniwersytet medyczny zajmie się Sejm.
Prezydent Bydgoszczy domaga się też od rektora UMK "publicznego wyjaśnienia celowości wprowadzenia w błąd opinii publicznej".
Rafał Bruski wysłał do prof. Andrzeja Tretyna pismo, w którym stwierdza m.in., że publikowaniem nieprawdziwych informacji na temat stanowiska rządu w sprawie utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy "podważa wiarygodność swoją jak i uniwersytetu, którym Pan kieruje".
Jednocześnie prezydent Bydgoszczy zachęca rektora UMK do wzięcia udziału w debacie, którą zamierza zorganizować Samorząd Studencki Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy.
Rząd stanowiska w sprawie utworzenia w Uniwersytetu Medycznego nie przyjał i nie zajmował się tą sprawą. Miała się ona pojawić na dzisiejszym posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów, ale punkt dotyczący stanowiska w sprawie bydgoskiego uniwersytetu medycznego został zdjęty z porządku obrad. Tym samym rząd nie będzie się nim zajmował na najbliższym posiedzeniu.
Sejm miał się zająć obywatelskim projektem ustawy powołującej Uniwersytet Medyczny w Bydgoszczy na trwającym właśnie posiedzeniu. 1. czytanie projektu przeniesiono jednak na kolejne posiedzenie Sejmu, które rozpocznie się 30 marca.