Po pijanemu prowadził samochód i uderzył w drzewo
Prowadził samochód po pijanemu, ale nie straci prawa jazdy. Dlaczego? Gdyż nigdy go nie miał. Kary jednak nie uniknie. Grożą mu dwa lata więzienia.
Policjanci z Lipna dostali sygnał, że na szosie pod Wielgiem doszło do wypadku. Kierowca golfa wyleciał z drogi i rozbił wóz na drzewie. Mundurowi wydobyli mężczyznę z wraku. Może to cud, ale człowiek nie ma poważnych obrażeń.
Lista przestępstw i wykroczeń jest tu długa. Kierowca miał we krwi prawie dwa promile. Nigdy nie miał prawa jazdy. Samochód nie był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem. Dodatkowo nie miał ważnych badań technicznych. W perspektywie do dwóch lat więzienia i bardzo wysoka grzywna.