"Spotkania polsko-ukraińskie" na UMK w Toruniu
Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu rozmawiano o Ukrainie. Okazją do tego były "Spotkania polsko-ukraińskie", w których wzięli udział goście z Kijowa. Mówiono m.in. o cenie odzyskania Krymu i Donbasu.
- Ukraińcy liczą na pomoc zachodniej Europy, w tym Polski - mówił goszczący w Toruniu dr Wasyl Jabłonski z Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych przy Prezydencie Ukrainy. Podkreślał rolę międzynarodowej pomocy dla swojego kraju.
- Rozumiemy, że rozstrzygnięciem jest pomoc międzynarodowa, czyli naciskanie na Rosję wszelkimi sposobami - ekonomicznymi, gospodarczymi. Naciskanie na Rosję, która naruszyła wszelkie porozumienia międzynarodowe. W ten sposób wspólnymi siłami można jakiś nacisk na Rosję wywrzeć.
- Ukraina to nasz sąsiad strategiczny - podkreślał dr hab. Maciej Krotofil, zastępca dyrektora Instytutu Historii i Archiwistyki UMK.
- Ja wiem, że to jest takie banalne określenie i wszyscy go używają, ale jak spojrzymy na historie to zawsze ta Ukraina odgrywała duża rolę, jeśli chodzi o sytuację Polski. Taka strategiczna sytuacja Polski często zależała od Ukrainy. Byłoby dobrze, żebyśmy mieli w Ukrainie życzliwego sąsiada - powiedział dr hab. Maciej Krotofil.
"Spotkania polsko-ukraińskie" mają być wydarzeniem cyklicznym, poświęconym historii oraz współczesnym problemom Polski i Ukrainy.