Oszustwo na CBŚP - fałszywy policjant zatrzymany [wideo]
Ponad 0,5 mln zł, 4 tys. dolarów i złotą biżuterię mogli wyłudzić członkowie zorganizowanej grupy przestępczej, którą rozbili policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy. Sprawcy działali tzw. metodą na policjanta CBŚP, a dla uwiarygodnienia swoich działań posługiwali się sfałszowaną legitymacją policyjną.
Policjanci nie ustają w walce z oszustami, których ofiarami są zwykle starsze osoby. Jedna z wykorzystywanych przez przestępców metod to podszywanie się pod policjantów CBŚP.
Scenariusz za każdym razem był taki sam: przestępcy dzwonili do starszej osoby, przedstawiali się jako oficerowie Centralnego Biura Śledczego, po czym oznajmiali, że prowadzą akcję przeciwko oszustom i prosili, aby rozmówca, w celu uniknięcia utraty zgromadzonej gotówki, czy to w domu, czy banku, przekazał ją rzekomemu oficerowi, który ją zabezpieczy. Odwiedzający ich pseudomundurowy wprawdzie był po cywilnemu, ale zawsze okazywał legitymację służbową dla uwiarygodnienia całej akcji. Otrzymawszy gotówkę znikał.
W ten sposób, jak ustalili kryminalni, podejrzani działali m.in. na terenie Bydgoszczy, Torunia, Konina, Kalisza, Poznania, Gdyni i Gdańska.
Pierwsze zatrzymania w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej odbyły się w maju 2015 r.
Wszyscy zatrzymani w tej sprawie mieszkańcy Warszawy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej pieniądze, czyniąc sobie z tego przestępczego procederu stałe źródło dochodu.
Ponadto, odpowiedzą również za fałszerstwo dokumentu, ponieważ, jak się okazało, rzekomo policyjna legitymacja, którą się posługiwali, była fałszywa.
Kolejny, piąty już, mieszkaniec Warszawy zatrzymany został przez kryminalnych z Bydgoszczy w miniony czwartek. 26-latek wpadł, gdy przygotowywał się do obsługi pogrzebu, pracując w jednym z zakładów pogrzebowych. Jak wynika z materiału dowodowego pełnił w grupie rolę tzw. odbieraka, czyli rzekomego policjanta, który „zabezpiecza” pieniądze.
Do sądu trafił wniosek policjantów i prokuratora o jego tymczasowe aresztowanie. 26-latek pozostanie w areszcie przez najbliższe 3 miesiące.
Z ustaleń kryminalnych wynika, że grupa ta mogła dokonywać tego typu przestępstw na terenie całego kraju, a w proceder mogły być zaangażowane jeszcze inne osoby.