Dziewczynka po usunięciu tarczycy czuje się dobrze
Roczna Amelka jest już w domu. Czuje się dobrze, ale cały czas jest pod kontrolą lekarzy. 2 tygodnie temu dziewczynka przeszła w Bydgoszczy operację profilaktyczną usunięcia tarczycy. Gdyby nie usunięto gruczołu dziecko zachorowałoby na raka tarczycy. Lekarze mówili o 100-procentowej pewności.
Dziś wiadomo, że była to ostatnia chwila na przeprowadzenie tego zabiegu. Wycięty gruczoł dokładnie zbadano. Okazało się, że w tarczycy był już stan przednowotworowy.
Sam zabieg trwał 2 godziny, został przeprowadzony w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy.
- W Polsce takie zabiegi to rzadkość - mówi dyrektor lecznicy do spraw medycznych, doktor Danuta Kurylak.
Mama Amelki 15 lat temu sama przeszła operację usunięcia tarczycy. Operował ją wówczas prof. Andrzej Prokurat. Ten sam chirurg operował teraz jej córkę.
Amelia po operacji musi przejść jeszcze serię badań. Dopiero wtedy lekarze ocenią - jaką dawkę hormonu tarczycy będzie przyjmować mała pacjentka.