Bez pobłażliwości dla "złych" policjantów
Inspektor Piotr Spychała, nowy komendant kujawsko-pomorskiej policji zapowiada, że nie będzie pobłażliwy dla policjantów, którzy łamią prawo i niczego nie będzie zamiatał pod dywan.
Spraw, w których policjanci występowali w roli czarnych charakterów w ostatnim czasie było kilka.
We Włocławku prawie jedna trzecia tamtejszej drogówki została oskarżona o branie łapówek.
W Bydgoszczy funkcjonariusze mieli korzystać z usług prostytutek, zamiast wystawiać im mandaty.
W końcu ostatnie zarzuty korupcyjne dla dwóch funkcjonariuszy, którzy w zamian za łapówki mieli przekazywać detektywom chronione informacje.
Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zapewnia, że policjanci nie kierują się źle pojętą solidarnością i potrafią eliminować ze swoich szeregów "czarne owce".
Monika Chlebicz dodaje, że na Kujawach i Pomorzu działa 5 tysięcy funkcjonariuszy, a ci źli stanowią zdecydowaną mniejszość. Jednak każdy przypadek policjanta łamiącego prawo, rzuca cień na wszystkich.