Ministerialna karuzela nazwisk. Wśród kandydatów: G. Schreiber, J.K. Ardanowski i T. Latos
Czy kujawsko-pomorscy politycy mogą liczyć na ministerialne stanowiska w rządzie Prawa i Sprawiedliwości? Wśród nazwisk kandydatów są trzy z regionu.
W PiS-ie trwają przymiarki do utworzenia nowego rządu. Jest pewne, że premierem będzie Beata Szydło. Według Super Expressu ważna narada w wąskim gronie partii odbyła się w nocy z poniedziałku na wtorek. Wczoraj obradował Komitet Polityczny PiS.
Według medialnych doniesień ministrem sportu ma być pochodzący z Bydgoszczy poseł Grzegorz Schreiber, były wiceminister sportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Grzegorz Schreiber stwierdził, że medialne spekulacje nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
- Zapewniam, ze żadnych rozmów na tym etapie nikt ze mną nie odbywał i nie wiem czy w ogóle będzie - powiedział Grzegorz Schreiber.
Na pytanie czy przyjąłby propozycję, jeśli by się pojawiła Grzegorz Schreiber odparł, że nie komentuje tego typu medialnych pogłosek.
Według medialnych spekulacji ministrem rolnictwa w rządzie Beaty Szydło ma być inny polityk z regionu - szef toruńsko-włocławskiego PiS Jan Krzysztof Ardanowski.
Poseł przyznaje, że jest w grupie przygotowującej program rozwoju wsi. Są jednak inni mocni kandydaci do objęcia teki ministra rolnictwa.
- Henryk Kowalczyk - bliski współpracownik Beaty Szydło, doświadczony polityk Krzysztof Jurgiel. Jest z kogo wybierać - mówi Jan Krzysztof Ardanowski.
Na giełdzie nazwisk umacnia się pozycja Konstantego Radziwiłła jako przyszłego ministra zdrowia. Konkuruje on z bydgoskim posłem Tomaszem Latosem. Poseł Latos przyznaje, że nie toczy na razie rozmów o wejściu do resortu zdrowia. Sprawa jest jednak otwarta.