Toruńscy działacze Ruchu Palikota o in vitro
Ruch Palikota chce, by na lekcjach biologii w szkołach ponadgimnazjalnych poruszano temat in vitro. Do nauczycieli biologii i dyrektorów szkół będą rozsyłane specjalne płyty przygotowane przez naukowców, które zawierają materiał filmowy, dotyczący leczenia niepłodności tą metodą. O swoim zamiarze mówili podczas konferencji w Toruniu przedstawiciele Ruchu Palikota.
- W szkołach nie ma lekcji wychowania seksualnego, więc chcemy, by o in vitro mówiono na lekcjach biologii, w dziale rozmnażanie człowieka - wyjaśnia Małgorzata Prokop-Pocztowska z Ruchu Kobiet Ruchu Palikota.
- Najbardziej słyszalny jest przekaz ideologiczny, mówiący o tym, że in vitro to metoda Frankensteina, że dzieci urodzone z in vitro mają bruzdy na czole. Katoliccy hierarchowie głoszą taki przekaz, a my chcemy przekazać rzetelną naukową wiedzę - podkreśla Małgorzata Prokop-Pocztowska. Dodaje, że należy mówić na jakim poziomie jest medycyna, w jaki sposób można zapobiegać, walczyć z niepłodnością, leczyć ją.
- Niepłodność to choroba, a nie dopust boży, z którym należy się pogodzić - mówi przedstawicielka Ruchu Palikota w Toruniu.