Wicepremier Piechociński z Bydgoszczy pojechał do Włocławka
Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremier Janusz Piechociński nie wycofuje się z wizji powstania rządu, który tworzyłyby Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.
Piechociński podtrzymuje też, że gotów jest stanąć na czele takiego rządu. - Powszechna krytyka nie zmniejszyła mojego entuzjazmu dla takiej koalicji. Przeciwnie, jestem jeszcze bardziej zdeterminowany - mówił we Włocławku wicepremier Piechociński.
Mówiąc o burmistrzu bez sukcesów Piechociński miał na myśli kandydatkę PiS na premiera, Beatę Szydło, która była kiedyś burmistrzem gminy Brzeszcze pod Oświęcimiem. Szydło ostro skrytykowała pomysł utworzenia koalicji PO-PiS-PSL.
Janusz Piechociński brał udział w wyjazdowym posiedzeniu rządu w Bydgoszczy. Po skończonych obradach nie wrócił ze wszystkimi do stolicy, lecz przyjechał do Włocławka i tu, na ulicach miasta, namawiał do głosowania w wyborach parlamentarnych na listę Polskiego Stronnictwa Ludowego.