Żona posła Zbonikowskiego wycofała zawiadomienie
Żona posła Łukasza Zbonikowskiego, wycofała swoje zeznania, w których oskarża go o kradzież rozbójniczą.
Kobieta zgłosiła się na policję i stwierdziła, że parlamentarzysta, stosując przemoc, ukradł jej telefon komórkowy. Do zdarzenia miało dojść w trakcie małżeńskiej sprzeczki.
Teraz żona posła zawiadomienie o przestępstwie wycofuje. Nie oznacza to jednak, że prokuratura z tego powodu zakończy śledztwo. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu, Artur Krause, przypomina, że kradzież rozbójnicza to przestępstwo ścigane z urzędu, zatem postępowanie będzie nadal prowadzone, zaś wycofanie zawiadomienie o przestępstwie ma taki skutek, iż wcześniej złożone zeznania żony nie mogą być dowodem w sprawie.
Śledztwo dotyczące kradzieży, a także wcześniejszy anonim, dotykający spraw obyczajowych, spowodowały ostrą reakcję szefostwa Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński zapowiedział wyrzucenie Łukasza Zbonikowskiego z PiS i cofnął mu rekomendację partyjną w wyborach.
W odpowiedzi poseł wystąpił z szeregów Prawa i Sprawiedliwości, ale zapowiedział, że w wyborach wystartuje. Ostro zareagowali jego partyjni koledzy z regionu. Posłowie Anna Sobecka i Jan Krzysztof Ardanowski, oraz kilkoro kandydatów PiS do Parlamentu, wydali właśnie oświadczenie, w którym wzywają wyborców Prawa i Sprawiedliwości, aby nie
głosowali na Łukasza Zbonikowskiego, ponieważ - jak czytamy w oświadczeniu - jego start w wyborach szkodzi interesom partii.