Tragedia nad Jeziorem Rudnickim w Grudziądzu
W Jeziorze Rudnickim w Grudziądzu utonął 17-latek. Chłopak wszedł do wody i już nie wypłynął. Ciało wydobyli strażacy.
Na miejscu pracowali grudziądzcy strażacy z łodzią. Pomagała im także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bydgoszczy.
Chłopak miał pływać w strefie objętej dozorem ratowników na miejskiej plaży. Żaden z nich nie zauważył, że 17-latek poszedł pod wodę. Podobnie żaden z plażowiczów. O możliwym utonięciu poinformowali ratowników znajomi chłopaka, którzy pływali razem z nim, a po wyjściu z jeziora nie odnaleźli go na plaży.
Rozpoczęto poszukiwania, wezwano także strażaków. Po około 30 minutach udało się wyciągnąć 17-latka z wody. Chłopak nie dawał znaków życia, mimo to rozpoczęto akcję reanimacyjną, także w karetce w drodze do szpitala. Bez skutku.
Sprawę utonięcia wyjaśnia policja.