Nowoczesna Ryszarda Petru zainaugurowała kampanię w Bydgoszczy
Kampania wyborcza Nowoczesnej w okręgu bydgoskim nie będzie dotyczyć polityki, a będzie to rozmowa o konkretnych problemach i propozycjach ich rozwiązania - zadeklarował lider listy Michał Stasiński. Kandydaci chcą poruszyć problem stylu zarządzania województwem.
Stasiński wraz kilkoma innymi kandydatami przedstawili się na konferencji prasowej w Bydgoszczy.
"Listę budowaliśmy na kryteriach, które obowiązują Nowoczesną w całej Polsce. Na naszych listach nie ma funkcjonariuszy partyjnych, osób, których zawodem jest bycie politykami. Nie ma osób, które dołączyły do Nowoczesnej na zasadzie transferu politycznego, tzw. spadów czy spadochroniarzy. Nasi kandydaci mają dorobek życiowy, kwalifikacje i doświadczenie, które zdecydowali się spożytkować dla dobra ogółu" - powiedział Stasiński.
Lider listy dodał, że kandydaci Nowoczesnej "to osoby, które uznały, że dłużej nie można być biernymi".
Pierwszy na liście Stasiński mieszka w Bydgoszczy, jest prawnikiem. Wspólnie z siostrą mieszkającą w Norwegii prowadzi firmę branży doradczo-księgowej, m.in. pomagają kojarzyć partnerów biznesowych z obu krajów.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Joanna Czerska-Thomas z Bydgoszczy - jest przedsiębiorcą, prowadzi agencję marketingową, Małgorzata Głogowska ze Żnina - jest psychologiem, pracuje w Poradni Psychologiczno-Zawodowej, Piotr Jurkowski z Bydgoszczy - prowadzi firmę likwidacji szkód, jest rzeczoznawcą samochodowym.
"W kampanii nie będziemy mówić o polityce, będziemy mówić o regionie, o mieście. Będziemy pytać bydgoszczan, co rozumieją pod pojęciem nowoczesne województwo, nowoczesna Bydgoszcz. Oczywiście będziemy przedstawiać nasze propozycje dotyczące służby zdrowia, oświaty, kultury. Chcemy zapewnić, że nasz styl rozmawiania o tzw. polityce to rozmowa o problemach, faktycznych zagadnieniach i zawsze będziemy przedstawiać nasze pozytywne rozwiązania" - mówił Stasiński.
Kandydaci z okręgu bydgoskiego zamierzają wspólnie z kolegami z okręgu toruńskiego poruszyć m.in. problem złego ich zdaniem stylu zarządzania województwem przez marszałka Piotra Całbeckiego (PO). Zaznaczyli też, że Całbecki rządzi trzecią kadencje, a ogólnopolskim postulatem Nowoczesnej jest dwukadencyjność.
W okręgu bydgoskim, w którym 25 października zostanie wybranych 12 posłów, Nowoczesna wystawi 24 kandydatów. (PAP)