Ostatnie przęsło mostu nad Kanałem Bydgoskim, zamontowane
To była skomplikowana operacja budowniczych. Ostatnie przęsło mostu nad Kanałem Bydgoskim zostało zamontowane. Operacja nie była łatwa. Inżynierowie wykorzystali dźwig o wysokości 60 metrów, by podnieść i osadzić przęsło ważące 110 ton i liczące 20 metrów długości.
Cały czas trwa montaż konstrukcji stalowej obiektu. Przed budowniczymi pozostał jeszcze montaż deskowania i zbrojenie ustroju nośnego, następnie betonowanie płyty oraz umocnienie skarp brzegów rzeki.
Pierwszy etap, tzw. kamień milowy - zakończony został w terminie. Obejmował budowę drogi łączącej nowo budowany most z centrum miasta tj. nowy ślad ul. Grunwaldzkiej oraz łącznicy zjazdowej z mostu wraz z przebudową skrzyżowania z ul. Bronikowskiego, a także drogę serwisową służącą do obsługi strugi Flis.
Jak podkreślają inżynierowie - dużym wyzwaniem dla inwestycji jest prowadzenie prac na bardzo ograniczonym terenie budowy. Wymaga to precyzyjnego planowania wszelkich dostaw, wbudowywania poszczególnych elementów zgodnie ze szczegółowym i napiętym harmonogramem.
Most przez Kanał Bydgoski liczyć będzie 96 metrów długości, a szerokości niemal 17 m. Nowa przeprawa umożliwi kierowcom sprawny zjazd z ronda Generała Maczka w kierunku centrum Bydgoszczy - pod nowo wybudowanym wiaduktem kolejowym przy ul. Grunwaldzkiej, jak również wjazd w ul. Bronikowskiego.