Konwój pod opieką chorego strażnika
We Włocławku Straż Miejska przewozi pieniądze na potrzeby kas różnych agend urzędu miasta. Strażnicy na czas konwojowania uzbrojeni są w pistolety.
Doszło do incydentu. Dowódca dwuosobowego konwoju tuż przed rozpoczęciem służby oficjalnie zgłaszał kłopoty zdrowotne. Później, już z trasy konwoju, dwukrotnie kontaktował się z centralą i informował, że jego stan się pogarsza.
Wbrew regulaminowi nie przerwano jednak konwoju, ani też nie wysłano mu posiłków.
Zastępca komendanta włocławskiej straży miejskiej, Piotr Oczachowski potwierdza, że wymóg regulaminowy nie został spełniony.
Tuż po dowiezieniu pieniędzy chorym strażnikiem zajęli się lekarze z pogotowia ratunkowego. W tej chwili funkcjonariusz jest na lekarskim zwolnieniu. Z wieści nieoficjalnych wynika,że ma kłopoty z układem krążenia.