Absolutorium dla Prezydenta Bydgoszczy
Dzisiejsze obrady sesji bydgoskiej Rady Miasta zdominowane zostały sprawą absolutorium dla prezydenta Bydgoszczy. Debaty w tym temacie trwały blisko dwie godziny, czego efektem jest pozytywna ocena wykonania ubiegłorocznego budżetu.
Choć w trakcie debat na temat absolutorium dla prezydenta Bydgoszczy radni pozytywnie wypowiedzieli się w sprawie wykonania budżetu za 2014 rok, to jednak nie obyło się bez krytyki, słownych uszczypliwości i trwającej kilkadziesiąt minut dyskusji.
Za udzieleniem prezydentowi Bydgoszczy absolutorium zagłosowało 17 radnych, a 12 było przeciw.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Radni Bydgoszczy w środę udzielili prezydentowi Rafałowi Bruskiemu (PO) absolutorium za 2014 r. W ocenie prezydenta sytuacja finansowa miasta jest stabilna, uzyskano wysoką nadwyżkę operacyjną, wypracowano możliwości pozyskania środków unijnych i inwestowania.
Za udzieleniem Bruskiemu absolutorium głosowało 17 radnych rządzącej w mieście kolacji PO i SLD, a przeciw było 12 radnych opozycyjnego PiS.
Skarbnik miasta Piotr Tomaszewski podkreślił, że w zeszłym roku wyniki budżetowe poprawiły się i były najlepsze od wielu lat. W 2014 r. dochody miasta zaplanowane w wysokości 1,539 mld zł zostały zrealizowane w 99,2 proc. i wyniosły 1,527 mld zł. Wydatki sięgnęły 1,580 mld zł, a deficyt - 53 mln zł.
Nadwyżka operacyjna z 85 mln zł w 2013 r. wzrosła w 2014 r. do 109 mln zł
Wzrosła też zdolność miasta do inwestowania. Wartość dostępnego wkładu własnego inwestycji w 2013 r. wynosiła 420 mln zł, a w 2014 r. - przeszło 500 mln zł. Wskaźnik zadłużenia zmalał poniżej połowy dostępnego limitu, a okres spłaty długu z nadwyżki operacyjnej wyniósł 10 lat.
Skarbnik zwrócił uwagę, że dzięki pośredniemu oddziaływaniu władz miasta poprawiła się sytuacja na rynku pracy, stworzono nowe miejsca pracy i zmalała stopa bezrobocia do 6,6 proc., co zaowocowało wzrostem dochodów z PIT.
Jednoznacznie za udzieleniem absolutorium prezydentowi opowiedział się klub radnych PO. Przewodniczący klubu Maciej Zegarski jako atuty wskazał: równowagę pomiędzy dochodami i wydatkami, wzrastające dochody, rosnącą nadwyżkę operacyjną, wskaźnik zadłużenia poniżej połowy limitu i przygotowanie do pozyskiwania środków unijnych.
Szef klubu SLD Jan Szopiński zaznaczył, że jego partia tylko przez część roku współrządziła w mieście. Wytknął prezydentowi słabe wykorzystanie środków unijnych i odwlekanie części inwestycji, a także apelował o przyjrzenie się procesowi inwestycyjnemu w mieście.
Lider opozycyjnego klubu PiS Marek Galik, zarzucił prezydentowi, że zeszłoroczny budżet był "wyborczy", zbyt optymistyczny w stosunku do późniejszej realizacji. Ocenił też, że pozyskiwanie funduszy europejskich było bardzo złe, a część zaplanowanych zadań inwestycyjnych w ogóle nie została zrealizowana. (PAP)