Noworodek pozostawiony w "kołysce życia"
W "kołysce życia" w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku, pozostawiono noworodka. Dziewczynka jest zdrowa, a jej życiu nic nie zagraża.
"Kołyska życia" to specjalne miejsce we włocławskim szpitalu, przewidziane do tego, by anonimowo pozostawić w nim "niechciane" dzieci, co uruchamia wówczas sądową procedurę dotyczącą pieczy zastępczej.
W tym przypadku było inaczej. Dziewczynkę do szpitala przyniósł jej ojciec. Mężczyzna powiadomił personel o pozostawieniu dziewczynki w "kołysce życia". Podał swoje dane personalne, a oddanie dziecka tłumaczył skrajnie złą sytuacją rodziny.
Policja oraz służby medyczne odszukały matkę. Okazało się, że poród nastąpił w domu. Kobietę niezwłocznie przewieziono na obserwację do szpitala. Z wiadomości nieoficjalnych wynika, że rodzice chcą oficjalnie zrzec się praw do dziewczynki. Jeśli taki będzie finał postępowania sądowego - dziecko trafi do adopcji.
Oboje rodzice nie złamali prawa. Nie narazili córeczki na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Policja informuje, że nie ma podstaw do tego, by przeciwko matce i ojcu prowadzone miało być jakiekolwiek postępowanie.