Lekarz z Torunia stanie przed sądem
66-letni lekarz z toruńskiej kliniki stomatologicznej odpowie przed sądem. Mężczyzna oskarżony jest o narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia.
Do zdarzenia doszło w styczniu 2011 roku. Przed zabiegiem usunięcia zęba 55-letniej kobiecie z Brodnicy podano znieczulenie ogólne. W trakcie zbiegu, w którym uczestniczył oskarżony Lech G. u pokrzywdzonej doszło do zatrzymania krążenia. Kobieta zapadła w śpiączkę, a po tygodniu zmarła w jednym z toruńskich szpitali.
Lekarz nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Lechowi G. grozi do 5 lat więzienia.