Troje rannych w wypadku w Świeciu opuściło szpital
Trzy osoby ranne w porannym wypadku w Świeciu nad Wisłą opuściło już szpital. Cztery osoby ze złamaniami niezagrażającymi życiu są nadal hospitalizowane. Ranni skorzystali też pomocy psychologicznej, którą zaproponował szpital.
W groźnym wypadku drogowym, do którego w godzinach porannych doszło dzisiaj w Świeciu nad Wisłą rannych zostało 7 osób.
"O godz. 6.15 w okolicach kina, na skrzyżowaniu ulicy Wojska Polskiego z ulicami Mickiewicza i Sienkiewicza zderzyły się dwa pojazdy" - relacjonuje Maciej Rakowicz ze świeckiej straży pożarnej.
Z ustaleń świeckiej policji wynika, że kierujący renault master 25-letni mieszkaniec Świecia wyjechał z drogi podporządkowanej i uderzył w prawidłowo jadący autobus komunikacji miejskiej. Siła uderzenia była tak duża, że autobus został wypchnięty ze skrzyżowania a następnie uderzył w budynek. Zniszczenia są tak duże, że inspektor budowlany zdecydował o zamknięciu dwóch lokali.
W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafiło siedem osób, dwie z nich są ciężko ranne jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. O bardzo dużym szczęściu może mówić kierowca autobusu, który w ostatnim momencie odskoczył, nie ponosząc żadnych obrażeń.
Kierowcy obydwu pojazdów byli trzeźwi. Utrudnienia w ruchu potrwają jeszcze dwie godziny. Policjanci wyznaczyli objazdy.