Nowy świadek w sprawie Bernarda D. Sąd wznowił proces
Sąd wznowił proces oskarżonego o zabójstwo partnera swojej córki 74-letniego Bernarda D. Przed zaplanowaną publikacją wyroku pojawił się nieoczekiwany świadek i sąd podjął decyzję o wznowieniu postępowania dowodowego.
Świadek napisał do sądu list. Napisał w nim, że wie kto naprawdę zabił Gerarda J. i chce zeznawać. Sąd postanowił go przesłuchać, a że świadek jest człowiekiem schorowanym zrobić to w miejscu jego zamieszkania.
Z przesłuchania jednak nic nie wyszło, bo świadek zmienił zdanie. Stwierdził, że obawia się o swoje życie. Oświadczył, że rodzina ma związek z gangiem Kadafiego i nie chciał być przesłuchiwany bez skontaktowania się ze swoim pełnomocnikiem.
Rozprawa została przerwa. Kolejny termin w czerwcu.
W wygłoszonych w poniedziałek mowach końcowych prokurator domagał się 8 lat więzienia dla oskarżonego za zabójstwo, obrona wnosiła o zmianę kwalifikacji czynu z zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
Do zbrodni doszło w marcu 2014 r. w mieszkaniu przy ul. Czerkaskiej w Bydgoszczy.
Bernard D. ma kłopoty ze wzrokiem, prawie nie widzi. W marcu został zwolniony z tymczasowego aresztu.