Włocławski szpital walczy o kontrakt na świąteczną i wieczorową pomoc
Kolejny spór między Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym we Włocławku i Narodowym Funduszem Zdrowia. Szpital walczy o kontrakt na świadczenie pomocy wieczorami i w święta. Chodzi o pacjentów, którzy nie muszą być przyjęci na oddział.
Kontraktu nie ma, bo włocławski szpital nie wygrał przetargu. Jednak dyrektor placówki, Krzysztof Malatyński, jest przekonany, że jego oferta nie była oceniona sprawiedliwie. Odwołał do centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Do szpitala trafia codziennie 200 pacjentów, z tego hospitalizowanych jest 15 proc., reszta odsyłana jest po zaopatrzeniu. To zaopatrzenie powinno odbywać się w nocnej lub świątecznej pomocy albo w POZ. Kontrakt na nocną opiekę, który posiadało pogotowie opiewał na około 1,5 mln zł, na dwa obszary to jest około 3 mln i to jest przychód, który szpital mógłby uzyskać, gdyby posiadał kontrakt na nocna pomoc. Walczymy w sądzie, chcemy, żeby wieczorowa, nocna i świąteczna pomoc wróciła do szpitala - powiedział Krzysztof Malatyński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.
Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy potwierdził, że trwa procedura odwoławcza. NFZ nie chce jednak sprawy komentować.