Zamknięto przystań wioślarską we Włocławku
Włocławski Ratusz przegrał batalię z wojewódzkim inspektorem budowlanym i musiał do odwołania zamknąć przystań wioślarską u ujścia Zgłowiączki do Wisły. Inspektor wykrył błędy, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu ludzi.
Najpierw poszło o balustrady pomostów na przystani. Inspektorzy uznali, że nie chronią one przed upadkiem z dużej wysokości wprost do Wisły. Ratusz je poprawił. Potem okazało się, że podłoga pomostów jest niebezpieczna. Miasto poszło na wojnę z Inspekcją Budowlaną, ale spór ostatecznie i prawomocnie przegrało.
Rzecznik włocławskiego magistratu, Bartek Kucharczyk, potwierdza, że przystań jest zamknięta do odwołania.
Prócz samej przystani zamknięty jest również nowo wybudowany most przez Zgłowiączkę. To smutna nowina dla zakochanych. Właśnie na jego balustradach zawieszane były kłódki - przeniesiony z Wrocławia, a wcześniej z Włoch, symbol miłości.