Nurkowanie i sztafeta na ergometrze w orkiestrowym graniu we Włocławku
We Włocławku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w marinie i nawet pod wodą.
Na basenie przy ul. Wysokiej można zejść pod wodę w stroju płetwonurka z butlą z powietrzem. To znana już włocławianom, doroczna akcja ,,Pierwszy oddech pod wodą", organizowana w ramach WOŚP.
- Datek do puszki to nie jest jedyny warunek udziału w tej zabawie - przypomina Sławomir Mularski, szef włocławskich nurków.
- Każdy wypełnia ankietę, po czym pokonuje 200-metrowy sprawdzian w sprzęcie ABC - mówi Mularski.
Zainteresowanie nurkowaniem z butlą jest duże, ale organizatorzy chcą w przyszłym roku ofertę poszerzyć. Obiecali, że prócz nurkowania z butlą możliwe będzie zejście na dno basenu w zabytkowym stroju nurka klasycznego, któremu powietrze dostarcza z brzegu specjalna pompa.
Konto WOŚP chcą też zasilić włocławscy wioślarzy, i to siłą własnych ramion. W marinie przy l. Piwnej stanął ergometr - przyrząd do wiosłowania na sucho. Maszyna ma licznik przewiosłowanych kilometrów. Im wioślarze popłyną dalej w dół Wisły - tym więcej pieniędzy trafi na konto Orkiestry.
- Gramy dla Jurka Owsiaka, dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy razem z Cechem Rzemiosł Różnych. Cech wyasygnował za jeden metr kwotę 1 grosza - mówi Kazimierz Sikorski, członek Zarządu WTW.
W sztafecie na ergometrze może wziąć udział każdy, nie tylko członkowie Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Jedyny warunek - datek do puszki.