Spokojna noc sylwestrowa w regionie
Spokojnie minęła sylwestrowa noc w Kujawsko-Pomorskiem - oceniają policjanci i strażacy. Ci pierwsi nie mieli wezwań do poważniejszych zdarzeń. Podobnie kujawsko-pomorscy strażacy. Zarejestrowali prawie 70 interwencji, ale głównie były to palące się śmietniki.
Spokojnie minęła sylwestrowa noc w Kujawsko-Pomorskiem - oceniają policjanci i strażacy. Ci pierwsi nie mieli wezwań do poważniejszych zdarzeń. Podobnie kujawsko-pomorscy strażacy. Zarejestrowali prawie 70 interwencji, ale głównie były to palące się śmietniki.
W całym kraju strażacy odnotowali 1380 interwencji, w płomieniach zginęły 3 osoby.
Pracowity dyżur mieli ratownicy z bydgoskiego pogotowia ratunkowego Przez cały dzień zarejestrowali 190 interwencji, ponad 80 w sylwestrową noc.
- To o 1/3 więcej niż zazwyczaj - ocenia Tadeusz Stępień, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.
- Zdarzyły się drobne urazy, oparzenia rąk i dłoni, pojedyncze urazy kończyn - wymienia rzecznik WSPR.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że do północy w środę w kraju zanotowano 2 przypadki śmierci z wychłodzenia i jeden spowodowany zatruciem tlenkiem węgla.