Spawacze spółki z grupy PESY trafili do szpitala
34 pracowników firmy Skraw-Mech, należącej do grupy PESA, trafiło do szpitala po tym, jak poczuli się źle w pracy.
Wiadomo, że wykonywali pracę w hali należącej do innej firmy. Wtedy też zaczęli skarżyć się na złe samopoczucie. Wszyscy trafili do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy. Tam przeszli serię badań.
- Ich stan jest dobry - mówi pułkownik Jarosław Marciniak, zastępca komendanta szpitala.
- Pacjenci trafili do szpitala w stanie osłabienia i z zawrotami głowy. Są w stanie ogólnym dobrym. Część z nich jest wypisywana do domu. Jeden z nich pozostanie na obserwacji - powiedział płk Marciniak.
Interpretacja wyników badań pacjentów może być utrudniona, ponieważ są spawaczami, pracują zatem w specyficznych warunkach, do tego są nałogowymi palaczami.
Jak podkreśla Michał Żurowski, rzecznik PESY na miejsce wysłano pracownika z urządzeniem pomiarowym, które nie wykazało żadnego stężenia tlenku węgla.
Wiadomo też, że po przebadaniu dwóch pierwszych osób nie stwierdzono u nich zatrucia. Mimo to służby BHP z PESY sprawdzą halę, w której były prowadzone prace.